Na potrzeby koreańskiej fabryki snów, reżyser zaprzęgnięty został do modnego ostatnimi czasu projektu rodzimej wersji obrazu o nastolatkach z nadludzkimi umiejętnościami. Słowem klucz jest tutaj przymiotnik koreański, dzięki któremu, w ogóle spojrzałem na ten film. No i się (prawie) nie zawiodłem.
Zimna wojna (2018)
Zimna wojna Pawła Pawlikowskiego, jako polska odpowiedź na La La Land w realiach powojennej Europy, została nagrodzona Złotą Palmą za reżyserię na tegorocznym festiwalu w Cannes. Jest to kolejna nagroda, za kolejne dzieło reżysera (Oscar za Idę w 2015 roku) wydająca się sugerować, że w tej chwili to ten Pan jest głównym eksporterem rodzimej kinematografii. Czytaj dalej „Zimna wojna (2018)”
Wieża. Jasny dzień (2017)
Niczego się po tym obrazie nie spodziewałem, nie miałem wobec niego żadnych oczekiwań, choć świadomość, że na festiwalu w Gdyni wyróżniono go za najlepszy reżyserski debiut i scenariusz na pewno powodowała początkową przychylność. Czytaj dalej „Wieża. Jasny dzień (2017)”
Nigdy cię tu nie było (2018)
Thriller Nigdy cię tu nie było w reżyserii Lynne Ramsay zaznaczył swą obecność na ostatnim festiwalu w Cannes, zgarniając nagrody za najlepszy scenariusz i aktora. Czytaj dalej „Nigdy cię tu nie było (2018)”